|
My Motylki
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anorien
Za mało się starasz..
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z centrum
|
Wysłany: Wto 21:31, 11 Sty 2011 Temat postu: Pijemy |
|
|
Źródłem pomysłu jest to, że sama cholernie mało piję. Kiedy podliczam, wychodzi mi maskymalnie 600ml dziennie, jeśli się nie zmuszam. Skutki są niestety różne...osłabienie, brak siły na cwiczenia, nieprawidłowe usuwanie toksyn i w ogóle zastój regeneracji - 60% ciała to woda, obecna w każdej komórce.
Sama próbowałam to zmienic już nie jeden raz, ale cóż...
Proponuję zrobic dziesięciodniowe doświadczenie, podczas którego ochotniczki wypiją codziennie nie mniej, niż 1,5 l wody.
Notujemy
*wpływ picia na wagę - możliwe nagłe skoki, a może odwrotnie...
* samopoczucie,
* ochotę na picie,
* uczucie przepełnienia lub jego zanikanie...
itp itd , takie różne rzeczy, które ostatecznie przekonają do picia, lub udowodnią, że nie ma co się męczyc, tylko pic tyle, ile się subiektywnie potrzebuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:37, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawy pomysł. Ja mogę się pisać - lubię eksperymenty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:48, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
1,5 l to 10 szklanek. Chyba nie będzie aż tak trudno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 16:07, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hm... Ciekawy pomysł, ale nie wiem, czy dam radę.
Ja ledwo wypijam 3-4 szklanki dziennie i jest to głównie kawa i herbata (zielona/czerwona).
Ale spróbuję .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 19:41, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też bardzo mało piję, ale dlatego, że ogólnie rzadko mam na to ochotę...
1,5l butelka wystarcza mi na jakieś 3-4 dni przy wysiłku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 21:28, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wpisuj sie w to
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:44, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
kiedy zobaczyłam temat.... już myślałam, że jakaś libacja alkoholowa się szykuje xD
uważam, że pomysł świetny
ale ja się nie przyłączę.
dla mnie woda nie jest problemem
dziennie wypijam butelkę wody [1,5l]
+ co najmniej dwie szklanki herbaty.
także... doświadczenie nie miałoby sensu
ale wam będę kibicować!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:46, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no i jak? Ja wypiłam wszystko. 3/4 litra pod postacią czystej wody a reszta to mięta i zielona herbata. Czuję się normalnie...no może jestem troszkę napęczniała ( w sensie brzuch) i non stop chce mi się siku, bez względu na to czy piłam 15 minut temu czy trzy godziny temu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 22:52, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
a ja wam powiem, że widzę w tym same plusy.
chce się ciągle siku - fakt. ale... oczyszczamy tak organizm z toksyn.
napęczniały brzuch - zdarza się. ale... lepiej napęczniały przez wodę niż przez jedzenie.
kiedy nie dostarczamy organizmowi wystarczająco dużej ilości wody dziennie [ zalecane min. 2 l] wtedy organizm zatrzymuje w sobie ta wodę, którą dostał. efekt? waga stoi, lub spada [zbyt] powoli.
ale to pewnie wiecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
anorien
Za mało się starasz..
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z centrum
|
Wysłany: Śro 22:54, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No dobra. Ja jeszcze nie zaczęłam, jutro będę. Kto chce, niech pije, ale może oficjalnie od 13-14 niech już każda zacznie, będziemy indywidualnie odmierzac 10 dni w takim razie. Skoro nie tylko ja tak mało piję, to się poniekąd cieszę :>
Maddie, dokładnie. Szczerze mówiąc temat założyłam po wizycie u kosmetyczki, która ostro dała mi do zrozumienia, że nic nie dadzą te jej maseczki i zabiegi ( nie, żebym miała jakąś straszną mordę, ale lubię o siebie nadprogramowo zadbac), skoro tak mało piję, a w połączeniu ze złą dietą i stresem to już w ogóle trudno organizmowi to z siebie wywalic.
2. Na mnie czarno na białym widac, że od niepicia boli głowa. To fakt, często się wydaje, że od niejedzenia, lub ze zmęczenia, a to drugie wynika z braku płynów.
Już się nie mogę doczekac jutra, tylko się boję, że w nocy nie będę mogła spac, tak się opiję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anorien dnia Śro 22:58, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:53, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To może i ja będę prawidłowo pić. Zaczynam od jutra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:55, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dzisiaj się nie udało, wypiłam dwie herbaty, jagodowa i liczi [nie wiem jak to sie pisze xD] i jakies pol litra wody zwyklej z aqua slim.
jutro bedzie wiecej
|
|
Powrót do góry |
|
|
anorien
Za mało się starasz..
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z centrum
|
Wysłany: Czw 21:19, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No, to trudniejsze, niż myślałam. Muszę się do tego przekonywac tak, jak na początku odchudzania przekonywałam się do niejedzenia.
A picie wody szybko zamienia się w jakieś chamskie pojenie, więc jutro kupię bezcukrowe redbulle (9kcal/300ml) i spokojnie je wypiję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anorien dnia Czw 21:20, 13 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:29, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
chamskie pojenie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 17:24, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ja dzisiaj wypilam dopiero 3 szklanki: herbata waniliowa, karmelowa i zwykla woda goraca.
ale teraz sobie ide zrobic herbatke malinowa, potem zurawinowa, potem mieta i 2 szklanki zwyklej wody goracej jestem strasznie glodna, wiec wiem, ze to wypije. albo nawet wiecej.
a jak Wam idzie, dziewczeta? ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|