My Motylki

Gość · Wysłany: Śro 12:38, 23 Mar 2011 Temat postu: Kwiecień

Wiosennie napadom mówimy nie!
Miesiąc bez kompulsów. Zero nieprzewidzianych sytuacji. Zero wyrzutów sumienia. Zero ponadprogramu.
Oczywiście zero Z NASZEJ winy jedzenia. Nie wliczamy w to wmuszania i jakże kochanego i uwielbianego przez nas Wielkobżarstwa potocznie zwanego wielkanocą.
Plus mój mały cel 52-54 kg.

Kto się pisze? ;>

A kto zawali ten... Dostaje świnie w podpisie do końca kwietnia!

Właśnie wyobraziłam sobie jako karę jedzenie tłustej karkówki smażonej na oleju z cebulką. Fuuuu. Nikomu bym takiej nie życzyła! Ba! Nawet smażonego na tłuszczu schabowego z panierką. Bym chyba zwróciła na sam widok.

Start 1 kwietnia!

Gość · Wysłany: Śro 19:52, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ja się piszę Wesoly

Mój cel na kwiecień 55 kg Wesoly

od kiedy zaczynamy ??

Gość · Wysłany: Śro 20:54, 23 Mar 2011 Temat postu:

No w kwietniu a kiedy? Mruga

Gość · Wysłany: Śro 21:23, 23 Mar 2011 Temat postu:

Myślałam ,że już od jutra Wesoly

no ale ok będę nastawiać się psychicznie Wesoly

Gość · Wysłany: Pią 19:17, 25 Mar 2011 Temat postu:

kwiecień będzie miesiącem sprawdzającym nas i naszą silną wolę. zapowiada się nieźle. damy radę Wesoly

wielkanoc nam nie straszna!

Gość · Wysłany: Sob 0:43, 26 Mar 2011 Temat postu:

Damy radę ,damy Wesoly

w końcu jak nie my to kto .

Anabella · Wysłany: Sob 11:00, 26 Mar 2011 Temat postu:

Ok, zgadzam się - kwiecień ma być miesiącem idealnym! Prowadzącym prosto jasno i wyraźnie do naszych celów. Żadnych wpadek, załamań i słabości. Będziemy silne i przeżyjemy miesiąc idealnego chudnięcia.
Cieszę się że odliczyłaś posiłki wmuszone i Wielkanoc - w końcu nie można się dołować jeżeli się nie zawiniło. Nawet sobie myślę że jeżeli jemy coś dlatego że ktoś nam każe a my same nie chcemy tego jeść i nie czujemy smaku ani radości pełnego żołądka to też jest to w pewnym sensie siła i wytrwałość we własnych zasadach i ideałach.

anorien

Świetny pomysł. Naprawdę marzę o całym d o s k o n a ł y m miesiącu i czuję, że tak jasno postawiony tutaj cel to umożliwia.

Kiedy zaczynamy? Myślę, że dziś.

Wszystko pod kontrolą.

Gość

I ja sie dołączam. Mysl o tym, ze mialabym byc jakas oferma co nie umie sie kontrolowac mnie tylko motywuje. Damy rade wszystkie ! Wesoly

shil

Dopisuję się Wesoly

Kwiecień na diecie; racjonalna, beznapadowa Wielkanoc; dużo ruchu; może 52 na wadze?

miriam

A co! Też się pisze Wesoly

Może to mnie zmusi do działania. Cel? 52-51 bez jakichkolwiek wahań. Damy rade! - troche mi boba budowniczego przypomina

I oczywiście piszemy tutaj jak nam idzie?

Denial_

przyłączam się Wesoly

cały kwiecień na 500kcal!

Gość

przyłączam się!
idealny miesiąc przed wakacjami, szczyt motywacji

nicela

to i ja się dołączam Wesoly

damy radę!

shil

Mam nadzieję, że poszło wam lepiej ode mnie. Nawet bałam się zważyć przed wyjazdem, teraz żałuję, bo nie znam rozmiarów mojej porażki...